Świąteczne manipulacje: jak sprzedawcy kierują twoimi zakupami

Cały czas tworzę drugą części wpisu o najlepszych reklamach, bo nie mogę zdecydować się kto wygrywa w tym roku. Więc dzisiaj pogadajmy jak w okresie świątecznym sprzedawcy wpływają na nasze decyzję zakupowe. Jakie świąteczne manipulacje stosują sprzedawcy w czasie świąt?

Jestem świątecznym freakiem, uwielbiam jak się błyszczy, gra, świeci, a tle leci Sleigh Ride, to jestem w świątecznym raju. Do tego dochodzą reklamy świąteczne, zapachy, smaki. I te cuda, które robią sprzedawcy próbując wpływać na moje decyzję zakupowe. To nie jest tajemnicą, że w okresie świątecznym jesteśmy bardziej skłonni wydawać pieniądze. Doskonale wiedzą o tym sprzedawcy i na wstępie zaznaczam, że manipulacji nie da się uniknąć. Możesz być ich świadomym i może się zorientujesz we właściwym momencie, ale nigdy nie uda Ci się ich unikać.

Więc jakie świąteczne manipulacje stosują sprzedawcy w czasie świąt?

świąteczne manipulacje

Limitowany czas ofert: „szanowni państwo, tylko dzisiaj śmietana idealna do sernika, dostępna w cenie obniżonej o 45%”. A Twój zdrowy i oszczędny rozsądek podpowiada „Śmietana?! Do sernika?! Taniej prawie o połowę?!  TYLKO DZISIAJ?!”. Reguła niedostępności działa jak marzenie, masz szansę kupić produkt, który i tak będziesz musiał kupić, a teraz jest taniej prawie o połowę. Najlepszy motywator, to ograniczenie czasowe. Jeśli się zastanowisz, to okaże się, że tej śmietany teraz jeszcze nie potrzebujesz, a w ogóle, to ta cena wcale nie jest rewolucja. Dlatego nakłada się na ofertę filtr czasowy, żebyś nie miał czasu na zastanowienie. Zachęcam, żeby zerknąć do wpisu nt. sposobów wywieranie wpływu wg Cialdiniego.

Psychologia cen: z tym zabiegiem trochę udało nam. Się wygrać, bo teraz oprócz „wcześniejszej ceny” musi być podana cena najniższa sprzed 30 dni. Zerknij czsami na ten mały punkt na cenniku. Może się okazać że ta ostatnia cena jest wielokrotnie niższa od tej „okazyjnej”. Takim niechlubnym przykładem jest „nasz black Friday” – ceny wielu produktów potrafiły gwałtownie wzrosnąć na tydzień lub dwa przed wyprzedażą, po to żeby w czarny piątek spaść do ceny wyższej niż ta początkowa. Nie mniej ogłoszenia mówiły „z okazji Black Friday cena tego produktu spadła o ponad 60%”…

świąteczne manipulacje

Emocjonalne przekazy reklamowe: na ten temat pisałem ostatnio (wpis o nostalgii). Zobacz jak sprytnie sentyment wykorzystało Lego. Marka na pewnie sprawdziła, że współczesne dzieciaki mniej chętnie od mojego pokolenia (30-40 latków) bawią się Lego. Ale przecież co stoi na przeszkodzie, żeby to ci dorośli bawili się znowu Lego. I bazując na tym sentymencie wypuszczony na nasz kraj linie „Lego dla dorosłych” – mniej wielobarwne, bardziej kreatywne. Dlatego niech nie dziwi Cię jeśli zobaczysz „takie jak kiedyś”, „jak w Twoim dzieciństwie” i tak dalej.

Muzyczne i wizualne sztuczki: kojarzysz wielkohalowe markety, które robią wyspę z zabawkami na święta? Żadna sztuczka, prawda? Ale po co stawiają tam dwie lub trzy hałasujące zabawki? No i tu jest sztuczka. Kto zareaguje na dzwonki, melodyjki i zaskakujące odgłosy zabawy? No dzieci! „tata chooooodz, na trochę” a potem smutne spojrzenia za tymi regałami zabawek, trochę łezek w oczach. No i pękasz, w Twoim koszyku ląduje zestaw Lego, kolejka i piec przytulanek.

Podsumowując

Podsumowując, te świąteczne sztuczki sprzedawców są bardziej wyrafinowane, niż mogłoby się wydawać. Od limitowanego czasu ofert, które wyzwalają naszą chęć zdobycia „okazji”, przez psychologię cen, która manipuluje naszym postrzeganiem wartości, po emocjonalne przekazy reklamowe, które budzą sentymenty i wspomnienia. Nie zapominajmy o muzycznych i wizualnych sztuczkach, które tworzą świąteczny nastrój i niepostrzeżenie skłaniają do zakupów. Te wszystkie metody, choć często subtelne, mają ogromny wpływ na nasze decyzje zakupowe, zwłaszcza w okresie świąt. Świadomość tych technik to pierwszy krok do bardziej przemyślanych i świadomych wyborów zakupowych. Pamiętajmy o tym, wędrując między błyszczącymi ozdobami i świątecznymi melodiach, i nie dajmy się zwieść magii marketingu. Przede wszystkim, niech święta pozostaną czasem radości i rodzinnego ciepła, a nie tylko kolejną okazją do wydawania pieniędzy.

Zerknij na mój fanpage!

Lewandowski

Blog o zarządzaniu, Public Relations i marketingu

Czy poszukujesz skutecznego rozwiązania w celu przyspieszenia rozwoju Twojej marki oraz osiągnięcia znaczącego wpływu na rynku? Przedstawiam się – Piotr Lewandowski, specjalista ds. PR i marketingu, gotów, aby pomóc Ci osiągnąć te cele.

Zróbmy coś!

Co uważasz? Zostaw komentarz!
dekonstrukcja reklam

Dekonstrukcja Reklam – Lacoste

Dekonstrukcja reklamy „Timeless” od firmy Lacoste, czyli analiza reklamy, która zainicjowała moje zainteresowanie reklamami. Mowa tu o najlepszym filmie romantycznym, jaki kiedykolwiek widziałem. Nieczęsto używam tak mocnych słów, ale ta reklama zasługuje na wyjątek. Zaczynamy od krótkiej, 90-sekundowej wersji, która jest po prostu doskonała. Odcinek do obejrzenia także na moim kanale na YouTube. Dekonstrukcja Fascynacji […]

Read more
Odkrywanie miniaturowej magii Cadbury Mini Eggs

Odkrywanie miniaturowej magii Cadbury Mini Eggs

W świecie pełnym kreatywności, Cadbury ukazało, jak małe detale mogą tworzyć wielkie historie.Ich najnowsza kampania reklamowa dla Mini Eggs jest doskonałym przykładem wyjątkowej dbałości o szczegóły i celebracji rzemiosła w marketingu. Współpracując z utalentowanym modelarzem Paulem Bakerem, stworzyli serię miniaturowych reklam, które ożywiają Mini Eggs w niezwykły sposób. Jedna z instalacji została nawet zaprojektowana tak, […]

Read more
Pozycjonowanie stron, czy warto?

Pozycjonowanie stron, czy warto?

Oszczędności i efektywność dzięki rezygnacji z pozycjonowania stron? W świecie marketingu cyfrowego, „pozycjonowanie stron” jest terminem, który często pojawia się jako złoty środek na osiągnięcie sukcesu online. Jednak, nie zawsze droga przez pozycjonowanie jest najbardziej efektywna. Pozwólcie, że podzielę się z Wami historią, która rzuca nowe światło na skuteczność i koszty związane z pozycjonowaniem stron. […]

Read more
Chcesz wykorzystać jakiś wpis na moim blogu? Nie krępuj się, ale nie zapominaj o znaczeniu autorstwa i oznaczeniu źródła :). Jesteś zainteresowany współpracą lub wyceną? Odezwij się, na pewno coś uradzimy. Napisz na mój LinkedIn lub Facebook lub mailowo!