Lewandowski

Blog o zarządzaniu, Public Relations i marketingu

Czy poszukujesz skutecznego rozwiązania w celu przyspieszenia rozwoju Twojej marki oraz osiągnięcia znaczącego wpływu na rynku? Przedstawiam się – Piotr Lewandowski, specjalista ds. PR i marketingu, gotów, aby pomóc Ci osiągnąć te cele.

Zróbmy coś!

Po co list motywacyjny?

Cały czas dręczy mnie to jedno pytanie – po co list motywacyjny? Po co pisać takie wazeliniarskie wypracowania? Mamy 2023 roku, pracowników pod dostatkiem, a wręcz to czas niedoborów pracowników wykwalifikowanych. Więc po co pisać list motywacyjny?

Jestem przedsiębiorcą od kilku lat. Faktycznie lubię (wolę) pracować z ludźmi okazjonalnie i z takimi, którzy mają działalność, bo wystawienie faktury jest dla obu stron łatwiejsze. Nie mniej zatrudniałem też na umowy o pracę. Ba! Mimo prowadzenia działalności, wielokrotnie przechodziłem proces rekrutacji „na etat”, po to, żeby zaproponować współpracę „na fakturę”.

I za każdym razem gdy widzę – prosimy załączyć CV, oraz LIST MOTYWACYJNY, to pytam PO CO?

Po pierwsze, na jakie pytanie odpowiada LIST MOTYWACYJNY? Otóż – dlaczego chcesz u nas pracować? Inaczej – co Cię motywuję, żeby u nas podjąć pracę? Jedyna szczera odpowiedź – bo muszę jeść i płacić rachunki i lubię czasami zatankować samochód.

Po drugie i tutaj upatruję, źródła moich wątpliwości – polskie określenie „list motywacyjny” jest mylne. Po angielsku „cover letter„, bardziej list, który ma opowiedzieć Twoją historię, a nie zmotywować kogoś do zatrudnienia mnie :).

Z drugiej strony, powiem szczerze – nigdy nie prosiłem o listy motywacyjne, bo ich nie czytam. Nie punktowałem też dodatkowo wysłania takiego listu. Jak zaciekawiło mnie CV (nie chodzi tylko o zawartość, ale też estetykę), to o resztę rzeczy i ten „cover” pytałem na rozmowie.

Więc pracodawcy, zastanówcie się po co Wam te „listy motywacyjne”. Jeśli nie robią różnicy, a Ty wklejasz tylko formułkę – bo zawsze tak się pisało – to może pora zmienić zwyczaj?

A jeśli szukasz pracy, a w ogłoszeniu jest „załącz list motywacyjny i CV”, to napisz go skoro chcą. Prawdopodobnie nikt go nie przeczyta, bo zwykle jest za dużo pracy i ludzie bardziej obchodzi Twoje doświadczenie. Masz dwie opcje jak to zrobić:

  1. Napisz szczerze – praca fajna, stanowisko też, a moją największą motywacją jest chęć jedzenie smacznego jedzenia, tankowania samochodu i mus płacenia rachunków. Tak, napisz jeśli nie za bardzo Ci zależy i wysyłasz „dla sztuki” lub kiedy jesteś przekozakiem.
  2. Napisz, to co chcą usłyszeć, ale tak zrobi każdy – och jaka cudowna ta Wasza praca! Jak świetnie licuje z moim doświadczeniem, a jak skrzydła rozwinę, to aż strach pomyśleć.

A poważnie, zerknij tutaj jak napisać dobry „cover letter”: LINK.

Zerknij też na inne wpisy: Czy warto zaprzyjaźniać się z ludźmi z pracy?

Zły szef i jego nawyki – 7 oznak, że zmagasz się z toksycznym szefem

Temat nie odpuszcza i ja też postanowiłem nie odpuszczać. Zawsze powtarzam sobie, że chciałbym być szefem, takim jakiego sam chciałbym mieć. Rzeczy, które zły szef robi zwykle mieszczą się w jednych kategoriach, ma swoje nawyki i „szlaki psychologiczne” – ścieżki, którymi podąża mózg złego szefa. Czego szukać? Oto 7 oznak, że to zły szef… 1. […]

Read more

Czy sztuczna inteligencja zapanuje nad światem?

Serio, nie wierzę, że piszę ten tekst, ale wiem, że takie wątpliwości krążą po sieci. Więc oceńmy nie CZY, ale KIEDY sztuczna inteligencja zapanuje nad światem? Odpowiem na wstępie – nieprędko i są ku temu konkretne przesłanki. Po pierwsze, nie bój się Ai. Jest z nami, towarzyszy nam od lat sześćdziesiątych, ale do tej pory […]

Read more
sztuczna inteligencja

Kiedy powstała sztuczna inteligencja?

Rozprawiania się z mitami na temat Ai ciąg dalszy. „Sztuczna inteligencja to rewolucja, która rozpoczęła się około 2022 roku!”- mit. Dzisiaj krótki wpis i odpowiedź na pytanie kiedy powstała sztuczna inteligencja? Ustalmy czym jest „sztuczna inteligencja”? Ai (Artificial Intelligence) można rozumieć na wiele sposobów. Ogólnie, to program lub zespół programów, który w wyniku zajścia jakiejś […]

Read more
To koniec, musisz wrócić na górę strony i zacząć od nowa :)