
Wyobraź sobie, że wchodzisz do restauracji. Zamiast tradycyjnego menu dostajesz tablet ze sztuczną inteligencją, która pyta: „Co chciałbyś dzisiaj zjeść? Cokolwiek. Naprawdę cokolwiek.” Brzmi jak scena z futurystycznego filmu? A może jak spełnienie marzeń każdego foodie z TikToka, który zawsze chciał stworzyć własne, szalone połączenia smaków?
Właśnie to zrobiło Pepsi w swojej najnowszej kampanii „Your Bites, Your Rights” (Twoje kęsy, Twoje prawa), udowadniając, że napój to dopiero początek przygody z marką!
W kwietniu 2025 roku bar Pirajá w São Paulo stał się czymś więcej niż tylko miejscem, gdzie można coś przekąsić. Pepsi – marka, którą znamy głównie z towarzyszenia naszym posiłkom – postanowiło dać klientom coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyli: całkowitą kulinarną wolność wspieraną przez AI.
Zapomnij o wybieraniu z gotowej listy dań. Tu klient mówi, czego pragnie, a sztuczna inteligencja przetwarza te marzenia w rzeczywistość. Zapiekanka pasterska z parmezanem? Proszę bardzo! Wegańska kanapka moqueca? Czemu nie! Twoje kulinarne fantazje nagle stają się możliwe.
Co najlepsze – po wygenerowaniu wizualizacji przez AI, prawdziwi szefowie kuchni zabierają się do pracy, by stworzyć dokładnie to, czego zapragnąłeś. To nie wirtualna zabawa – to prawdziwe jedzenie, które możesz posmakować!
Słowo „AI” pojawia się dziś w co drugiej kampanii marketingowej. Ale rękę na serce – ile z tych zastosowań faktycznie zmienia doświadczenie konsumenta? Pepsi pokazało, że technologia może być czymś więcej niż modnym dodatkiem.
Tu AI nie jest sztuczką – jest centralnym elementem doświadczenia, organicznie wplecionym w historię marki i jej filozofię „Better With” (Lepiej z). Bo czy nie o to właśnie chodzi? Że wszystko – nawet Twoje najdziksze kulinarne pomysły – może być lepsze z Pepsi?
Jak powiedział Diego Bastian, szef marketingu napojów gazowanych w PepsiCo Brazylia:
„Kampania wnosi nieprzewidywalność Pepsi na stół i pokazuje, jak technologia może łączyć światy cyfrowy i fizyczny.”
I ma całkowitą rację! Zamiast kolejnej reklamy z uśmiechniętymi ludźmi tańczącymi z puszką napoju, dostajemy coś, co realnie angażuje wszystkie zmysły i tworzy autentyczne wspomnienia.
Tym, co naprawdę wyróżnia „Your Bites, Your Rights”, jest totalnie nowe podejście do personalizacji. Nie chodzi tu o wybór między opcją A, B lub C. Tu konsument jest współtwórcą, artystą, kucharrrzem z rozszalałą wyobraźnią!
A czy nie o to właśnie toczy się gra w dzisiejszym marketingu? Dać ludziom poczucie, że to jest ICH. Że marka daje przestrzeń na wyrażenie siebie, na kreatywność, na dziki eksperyment.
To podejście idealnie wpasowuje się w trend „phygital experience” – magiczne połączenie fizycznego świata z cyfrowym. Na miejscu w barze powstaje danie. Online – wybuchają dyskusje, komentarze i udostępnienia. Pepsi udowadnia, że świetna kampania nie musi wybierać między realnym a wirtualnym światem!
Oczywiście nie mogło zabraknąć influencerów! W akcję zaangażowano m.in. Camilę Triandę, Caju i Mustache, którzy testowali wymyślone przez siebie dania i dzielili się wrażeniami.
Ich reakcje na TikToku i Instagramie? Bezcenne! Autentyczne zaskoczenie, gdy AI tworzyło wizualizację ich kulinarnych fantazji, a potem prawdziwe emocje, gdy mogli ich faktycznie spróbować. Materiały szybko zyskały popularność, budując całą społeczność wokół hasła „Twoje kęsy, Twoje prawa”.
To genialny przykład, jak dobrze zaprojektowane doświadczenie offline może stać się viralowym contentem online. Pepsi stworzyło kampanię, która sama generuje treści!
„Your Bites, Your Rights” to nie tylko efektowny pokaz technologii. To lekcja marketingu, która powinna trafić do podręczników:
Czy AI będzie teraz gotować za nas w każdej restauracji? Pewnie nie. Ale ta kampania pokazuje kierunek, w którym zmierza marketing doświadczeń – ku coraz głębszej personalizacji i kreatywnej współpracy między marką a konsumentem.
Pepsi udowadnia, że nawet taka klasyczna marka jak producent napojów gazowanych może zaskakiwać, eksperymentować i tworzyć kampanie, które są czymś więcej niż tylko reklamą – są przeżyciem.
A Ty, co byś stworzył, gdybyś miał szansę użyć tej kulinarnej AI? I czy faktycznie smakowałoby lepiej z Pepsi? Jedno jest pewne – ta kampania sprawia, że każdy z nas zaczyna się nad tym zastanawiać. A to już samo w sobie jest wielkim sukcesem marketingowym!
Chcę, aby przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości ich firm, mieli wsparcie marketingowe, byli realnie konkurencyjni i budowali swoje własne marki.
Jako specjalista w dziedzinie Public Relations i marketingu, jestem tu, aby pomóc Ci osiągnąć realne efekty.
Chcesz wykorzystać jakiś wpis na moim blogu? Nie krępuj się, ale nie zapominaj o znaczeniu autorstwa i oznaczeniu źródła :).Jesteś zainteresowany współpracą lub wyceną? Odezwij się, na pewno coś uradzimy.Napisz na mój LinkedIn lub Facebook lub mailowo!
A jak bardzo kręcą Cię paragrafy, to tu masz POLITYKĘ PRYWATNOŚCI
Więc jeśli uważasz, że to, co tworzę, ma dla Ciebie wartość – śmiało, kliknij i postaw mi kawę. A ja, jak zawsze, obiecuję dostarczać jeszcze więcej wiedzy, wskazówek i inspiracji.