Balencienga, afera świąteczna, opis przypadku.

Jestem ogromnym fanem reklam okresu świątecznego – doskonale wiedzą o tym moi studenci, którzy nadrabiają ze mną bloki kampanii bożonarodzeniowych, a ja wręcz nie mogę doczekać się na coś nowego. I nagle na scenę wkracza Balencienga i jej afera świąteczna i wszystko psuje.

W skrócie: Balencienga (luksusowa marka odzieżowa) wypuszcza kampanię reklamową (całą kreację de facto) na święta. Co może pójść nie tak? Na zdjęciach są dzieci (około 4 lat), trzymają w rękach torebki-misie. I gdyby na tym skończyć, to uznałbym, że fajna kampania. Dzieci, luksusowe domy i premium produkty Balenciengi. Ale nie! Zespół kreatywny poszedł krok dalej – torebki-misie ubrał w gadżety BDSM (innymi słowy – takie dla fetyszystów – skóry, ćwieki, wiązania, kneble, korki analne, bo BDSM to wiązanie, dyscyplina, dominacja, uległość), a jeszcze dorzućmy jakieś papiery np. wyrok w sprawie dziecięcej pornografii.

Akcja rusza w świat, wybucha skandal – na szczęście – a marka mówi – „sorki, myśmy nie wiedzieli, myśmy nie planowali, no to nie my ogólnie”. Powinni raczej zamiast mówić „to nie my”, to raczej „toniemy”.

Pogadajmy o etyce i kreatywności

Jak daleko można się posunąć, żeby być zauważonym? Oczywiście kampania jest obrzydliwa i do tego jeszcze wrócę, z drugiej – mówi o niej cały świat, nawet ja poświęcam czas, żeby wylać żółć jaka we mnie teraz się zebrała. Za darmo, ale za cenę skandalu, o marce mówi dzisiaj każdy. I ciężko mi uwierzyć w przypadek i tłumaczenie „myśmy nie chcieli, to odbyło się poza nami”.

Trochę faktów

Balencienga, afera świąteczna, opis przypadku.

Kampanie sezonowe nie powstają na kolanie na kilka dni przed emisją. Zwykle to miesiące pracy, planowania, rysowania, liczenia, castingów, a przede wszystkim sondowania rynku i zatwierdzania. Moim zdaniem nie jest możliwe, że nikt na żadnym etapie nie poczuł się co najmniej „nieswojo”. Wierzę, w to, że jakiś kreatywny team wymyślił kreacje będąc w stanie jakiegoś otępienia intelektualnego na silnych dragach, ale potem ktoś kto „klepną”. Potem poszło to na produkcję i tam też każdy element kreacji, ktoś musiał klepnąć.

W końcu ktoś zrobił casting na dzieci do zdjęć sezonowych z torebkami bdsm i nie miał z tym żadnego zgrzytu. Jacyś fotografowie robili te sesje i nadal nikt nie zapytał „hej, ale może jednak, coś tu nie gra? jesteście pewni, że to ma być pismo w sprawie dziecięcej pornografii, a torebki mają być bdsm?”. Ostatecznie kampania poszła do zespołu od emisji reklam, planowania kampanii i nadal nikt nie podniósł pytania – czy to przypadkiem, nie jest przegięcie?! Przepraszam, ale jakim kuwa cudem?

Budżet, emisja, cena

Na koniec pojawia się zespół PRu marki Balencienga i mówi:

„Przepraszamy za wszelkie urazy, które mogła spowodować nasza kampania świąteczna. Nasze torby z pluszowymi misiami nie powinny być prezentowane w tej kampanii z dziećmi.” (…) „Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i podejmujemy kroki prawne przeciwko stronom odpowiedzialnym za stworzenie zestawu i włączenie niezatwierdzonych elementów do naszej sesji zdjęciowej do kampanii wiosna 2023. Stanowczo potępiamy wykorzystywanie dzieci w jakiejkolwiek formie. Stawiamy na ich bezpieczeństwo i dobre samopoczucie”.

Och, serio Balencienga?! Was wszystkich powinni zwolnić za idiotyczne tłumaczenie, za głupotę zespołu kreatywnego i wszystkich tumanów, którzy pozwolili na taką akcję, a także tych, którzy mieli styczność z kreacją i nie zaprotestowali…

Zapominamy?

No i tu chciałbym wrócić dwa akapity wcześniej. Jeśli to przypadek, to chciałbym pełnej transparentności działań wyjaśniających jak mogło dojść do takiego idiotyzmu. Jeśli to była celowa prowokacja, żeby „zrobić zasięgi”, to czy jesteśmy na tyle przestymulowani, że do wiosny świat zapomni? Jeśli tak, to z przykrością stwierdzam – opłacało się. Czas emisji to dwa lub trzy dni, a zasięg dopiero nabiera rozpędu. To także byłby bardzo groźny precedens dla innych reklamodawców.

Lewandowski

Blog o zarządzaniu, Public Relations i marketingu

Czy poszukujesz skutecznego rozwiązania w celu przyspieszenia rozwoju Twojej marki oraz osiągnięcia znaczącego wpływu na rynku? Przedstawiam się – Piotr Lewandowski, specjalista ds. PR i marketingu, gotów, aby pomóc Ci osiągnąć te cele.

Zróbmy coś!

Co uważasz? Zostaw komentarz!
Odkrywanie miniaturowej magii Cadbury Mini Eggs

Odkrywanie miniaturowej magii Cadbury Mini Eggs

W świecie pełnym kreatywności, Cadbury ukazało, jak małe detale mogą tworzyć wielkie historie.Ich najnowsza kampania reklamowa dla Mini Eggs jest doskonałym przykładem wyjątkowej dbałości o szczegóły i celebracji rzemiosła w marketingu. Współpracując z utalentowanym modelarzem Paulem Bakerem, stworzyli serię miniaturowych reklam, które ożywiają Mini Eggs w niezwykły sposób. Jedna z instalacji została nawet zaprojektowana tak, […]

Read more
Pozycjonowanie stron, czy warto?

Pozycjonowanie stron, czy warto?

Oszczędności i efektywność dzięki rezygnacji z pozycjonowania stron? W świecie marketingu cyfrowego, „pozycjonowanie stron” jest terminem, który często pojawia się jako złoty środek na osiągnięcie sukcesu online. Jednak, nie zawsze droga przez pozycjonowanie jest najbardziej efektywna. Pozwólcie, że podzielę się z Wami historią, która rzuca nowe światło na skuteczność i koszty związane z pozycjonowaniem stron. […]

Read more
krótsze spotkania

Odkryj moc 30-minutowych spotkań! Krótsze spotkania = więcej efektywności?

Krótsze spotkania, to więcej efektywności? W dzisiejszym szybkim tempie życia, gdzie każda minuta naszego czasu pracy jest na wagę złota, wydajność i efektywność stały się kluczowymi słowami w każdej dyskusji na temat zarządzania i produktywności. Jednym z obszarów, w którym te dwa pojęcia odgrywają szczególnie ważną rolę, są spotkania biznesowe. Długotrwałe, nieskończone narady, które zamiast […]

Read more
Chcesz wykorzystać jakiś wpis na moim blogu? Nie krępuj się, ale nie zapominaj o znaczeniu autorstwa i oznaczeniu źródła :). Jesteś zainteresowany współpracą lub wyceną? Odezwij się, na pewno coś uradzimy. Napisz na mój LinkedIn lub Facebook lub mailowo!