Niedawno miałem przyjemność prowadzić warsztaty ze studentami dziennikarstwa. Spotkanie to nie tylko dało mi możliwość podzielenia się doświadczeniami zawodowymi, ale przede wszystkim stworzyło przestrzeń do wspólnych ćwiczeń kreatywnych. Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma sprawdzonymi technikami, które skutecznie rozbudzają twórcze myślenie i mogą być wykorzystane zarówno podczas warsztatów grupowych, jak i w indywidualnej pracy nad kreatywnością.
Wiele się mówi o „wampirach energetycznych”, którzy czerpią energię z innych. W moim przypadku wolę myśleć o relacji opartej na mutualiźmie – symbiozie, gdzie obydwie strony czerpią korzyści z interakcji.
Podczas spotkań z młodszymi uczestnikami staram się dzielić swoim doświadczeniem w obszarach, które mogą być dla nich wartościowe, jednocześnie pozostając otwartym na ich świeże spojrzenie, pomysły i język, którym się komunikują. Ta wymiana perspektyw jest bezcenna – ja oferuję wiedzę i doświadczenie, oni wnoszą nowatorskie podejście i energię.
Często okazuje się, że bariery kreatywności wynikają głównie z wewnętrznych blokad, a nie rzeczywistych ograniczeń. Podobnie jak w filmie „Karate Kid”, gdzie zamiast bezpośrednio uczyć się walki, główny bohater zaczyna od pozornie niezwiązanych czynności – malowania płotu czy mycia okien, by nieświadomie wyćwiczyć podstawowe ruchy karate.
Standardowe rundy zapoznawcze są zwykle nudne i mało inspirujące. Zamiast klasycznego „nazywam się X i zajmuję się Y”, proponuję kreatywne alternatywy. Przygotuj zestaw nieszablonowych początków zdań, które każdy uczestnik będzie musiał dokończyć.
Przykłady:
Przygotuj 4-5 takich nietypowych zdań, zmuszających uczestników do kreatywnego myślenia już od pierwszych minut spotkania.
Efekt: Zamiast słuchać standardowych, przewidywalnych przedstawień, pobudzasz od razu różne obszary mózgu odpowiedzialne za kreatywność. Dodatkowo, poznając nietypowe fakty o uczestnikach, zyskujesz materiał, który możesz wykorzystać jako przykłady podczas dalszej części warsztatów.
To ćwiczenie może być wykonywane zarówno indywidualnie, jak i w grupie. Przygotuj szablon z trzydziestoma pustymi kółkami i poproś uczestników, aby w każdym z nich narysowali coś innego, najlepiej w ramach określonej tematyki.
Jeśli wykonujesz to ćwiczenie samodzielnie, możesz zadać sobie temat, np. „jesień”, „wakacje” czy „przedmioty codziennego użytku”. Pierwsze 10 kółek zazwyczaj wypełnia się bez problemu, potem zaczyna się wyzwanie.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto wpadnie na pomysł wpisania w każde kółko innej liczby. Ale jak dotąd nikt jeszcze nie przedstawił kółek jako „dziur w materii”, za którymi znajduje się właściwy obraz. Na taki pomysł wciąż czekam!
Efekt: Ćwiczenie zmusza do wyjścia poza schematy myślowe i szukania nieoczywistych rozwiązań, gdy te najprostsze zostały już wykorzystane.
Podczas pracy w mniejszych grupach, uczestnicy wymyślają nietypowe zastosowania dla zwyczajnych przedmiotów. Może to być cokolwiek: skuwka od markera, spinacz biurowy, stojak na telefon.
Jedno z moich ulubionych nowych zastosowań, wymyślone przez studentów, to użycie skuwki od markera jako ochraniacza na mały palec u stopy!
Po wygenerowaniu trzydziestu pomysłów, wybierzcie dziesięć najciekawszych i rozwijcie je – narysujcie, stwórzcie prototyp lub plan wdrożenia.
Dla osób związanych z dziennikarstwem lub sztuką: spróbujcie nagrać krótki materiał reklamowy o wybranym nowym zastosowaniu, stwórzcie plakat promujący ten przedmiot w nowej roli lub napiszcie krótką notkę prasową.
Efekt: Ćwiczenie rozwija zdolność dostrzegania potencjału w zwyczajnych rzeczach i przełamuje utarte schematy myślenia o ich funkcjonalności.
To jedna z moich ulubionych zabaw, skuteczna zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych, idealna na początek lub zakończenie sesji kreatywnej.
Potrzebne są dwa rzeczowniki w mianowniku liczby pojedynczej, np. „kłoda” i „pryszcz”. Celem jest utworzenie łańcucha skojarzeń, które logicznie prowadzą od jednego słowa do drugiego.
Przykład: kłoda → drzewo → las → jezioro → wakacje → kolonie → nastolatki → pryszcz.
Jeśli nie masz pod ręką słownika lub gazety, z których mógłbyś wybrać słowa, skorzystaj z generatorów losowych słów dostępnych online.
Efekt: Ćwiczenie rozwija umiejętność tworzenia logicznych powiązań między pozornie niepowiązanymi pojęciami, co jest kluczowe dla kreatywnego rozwiązywania problemów.
Zabawa podobna do poprzedniej, ale z elementem humorystycznym. Zaczynamy od frazy „Co by było gdyby…” i kończymy „…i właśnie dlatego…”.
Przykład: „Co by było, gdyby w Bździszewie nagle wylądowało UFO?” i zakończenie „…i właśnie dlatego marszałek sejmu zawsze ma przy sobie butelkę z wodą.”
Zadanie polega na skonstruowaniu spójnej, logicznej opowieści łączącej te dwa zdania. Można wprowadzać kontrowersyjne tematy lub postacie, co dodatkowo zwiększa poziom trudności i kreatywności.
Efekt: Ćwiczenie rozwija umiejętność budowania narracji i łączenia odległych punktów w logiczną całość, co jest niezwykle przydatne w pisaniu, prezentacjach i rozwiązywaniu złożonych problemów.
Te ćwiczenia na kreatywność sprawdziły się świetnie podczas warsztatów ze studentami dziennikarstwa, ale z powodzeniem można je wykorzystać w różnych kontekstach – od spotkań zespołu w pracy, przez zajęcia szkolne, po indywidualny trening kreatywnego myślenia.
Często zaskakuje mnie, jak niesamowite pomysły potrafią zrodzić się podczas takich prostych zabaw. Niektóre skojarzenia czy opowieści tworzone przez uczestników bywają naprawdę nieoczekiwane i inspirujące.
A Wy, jakie macie sprawdzone ćwiczenia na pobudzanie kreatywności? Podzielcie się w komentarzach!
Ten wpis jest pierwszym z serii poświęconej ćwiczeniom rozwijającym kreatywne myślenie. W kolejnych postach przedstawię więcej technik i narzędzi, które pomogą Wam rozwinąć twórczy potencjał.
Chcę, aby przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości ich firm, mieli wsparcie marketingowe, byli realnie konkurencyjni i budowali swoje własne marki.
Jako specjalista w dziedzinie Public Relations i marketingu, jestem tu, aby pomóc Ci osiągnąć realne efekty.
Chcesz wykorzystać jakiś wpis na moim blogu? Nie krępuj się, ale nie zapominaj o znaczeniu autorstwa i oznaczeniu źródła :).Jesteś zainteresowany współpracą lub wyceną? Odezwij się, na pewno coś uradzimy.Napisz na mój LinkedIn lub Facebook lub mailowo!
A jak bardzo kręcą Cię paragrafy, to tu masz POLITYKĘ PRYWATNOŚCI
Więc jeśli uważasz, że to, co tworzę, ma dla Ciebie wartość – śmiało, kliknij i postaw mi kawę. A ja, jak zawsze, obiecuję dostarczać jeszcze więcej wiedzy, wskazówek i inspiracji.